Lada moment mija rok, od kiedy zdecydowałem się pisać bloga podróżniczego. Wcześniej bazgrałem jakieś rzeczy, szukając swojego miejsca, w którym będę się czuł dobrze. Czemu nie wpadłem na to od razu? Nie wiem, mój pomysł na bloga był cały czas ze mną, ale nie potrafiłem go zauważyć. Siedziałem w Brazylii w łóżku, czekając aż minie deszcz, wykupiłem domenę i zacząłem pracować nad szablonem. Jego trochę zmienioną wersję cały czas widzicie przed oczami.

Przez te 12 miesięcy wydarzyło się sporo, ale dziś chciałem wyrazić to tylko za pomocą zdjęć – wybrałem parę fotografii z kilku miejsc, które w tym czasie odwiedziłem. Będzie kolorowo, a czasem pochmurno – ale przede wszystkim wesoło!

Ameryka Południowa

Tę świetną ekipę dziewczynek z Argentyny poznaliśmy w pociągu podczas zwiedzania wodospadów Iguazu 😉
Pełen wspaniałych ptaków Parque das Aves w Brazylii!

A to piękne wodospady Iguazu na granicy Brazylii i Argentyny
w podróży przez Andy w Argentynie, na wysokości ponad 4 tysięcy metrów

Palma de Mallorca

Szybka wizyta na Majorce!

Izrael

Pierwszy wschód słońca na powitanie Eilatu w Izraelu

plażowa maskotka 😉
kąpiel błotna! Nad Morzem Martwym. W marcu pogoda była fantastyczna, temperatura w okolicach 30 stopni

Islandia – pierwsza wizyta

najbardziej przyjazne konie świata 😉
Islandia jest bardzo kolorowa!

Zakopane i Tatry

Czarny Staw Gąsienicowy – zawsze pełen turystów, ja byłem tam całkiem sam!
A to zdjęcie bardzo spodobało Wam się na fanpage’u!

Lanzarote

Najpiękniejszy widok na wyspie

Mediolan i Zermatt

Elegancki Mediolan!
Sam na sam z Alpami 😉
Najpiękniejszy widok w miasteczku Zermatt to górujący nad nim Matterhorn
granica włosko-szwajcarska. Cudo!

Powrót na Islandię

Poranki z owcami
Fantastyczne zorze
Wesołe maskonury 😉
Klimatyczne, czarne plaże
Fantastyczne zachody słońca…
…i topniejące lodowce 🙂

Co dalej? Na razie nic mi się nie nudzi, bardzo dobrze mi tutaj z Wami, i bardzo dobrze mi w podróży. Na grudzień planuję tygodniowy wypad do Hiszpanii – będę zwiedzał Andaluzję. Później kilka krótszych wypadów – chcę w końcu odwiedzić Ukrainę i tamtejszy Lwów, a także nasze rodzime, piękne Bieszczady. W okolicach wakacji – na pewno Alpy, by połazić trochę po górach, i może znów Gruzja? Tutaj zobaczymy, co życie przyniesie 😉

Na razie tyle. Mam nadzieję, że za rok będzie jeszcze więcej zdjęć i kolorów!