Często spotykamy się z pojęciem „ósmy cud świata”. Oznacza ono, że uważamy coś za tak wspaniałe, że aż równe pozycjom znajdującym się na liście siedmiu cudów świata… A co właściwie, i dlaczego się na niej znajduje?
Pierwsza lista siedmiu cudów świata
Był to swego rodzaju przewodnik turystyczny po świecie starożytnym. Ogólnie z listą jest dość duże zamieszanie, ponieważ ta znana nam dzisiaj, dotycząca świata starożytnego, powstała w VI wieku naszej ery (w średniowieczu), kiedy części cudów z listy już nie było na powierzchni Ziemi.
Pierwsza ze znanych nam wersji powstała już ponad 2000 lat temu, w II w. p. n. e. przez Antypatra z Sydonu, i różniła się lekko od tej, którą uważamy za 7 cudów świata starożytnego. Oto one (w nawiasach narodowość budowniczych):
- Piramida Cheopsa (Egipcjanie)
- Wiszące ogrody Semiramidy (Babilończycy)
- Świątynia Artemidy w Eefezie (Grecy, Lidyjczycy)
- Posąg Zeusa w Olimpii (Grecy)
- Mauzoleum w Halikarnasie (Grecy, Karowie)
- Kolos Rodyjski (Grecy)
- Latarnia morska na Faros (Ptolemeusze, Grecy)
Jak widać, do rankingu zaliczono najokazalsze i najpiękniejsze budowle stworzone przez człowieka w tamtych czasach. Co ciekawe, większość z nich została zniszczona w trzęsieniach ziemi, do tego Świątynia Artemidy i Posąg Zeusa spłonęły w pożarach. Tylko Piramida Cheopsa ostała się do dzisiaj, i do dziś robi piorunujące wrażenie.
Nowe siedem cudów świata
W 2007 roku po wielu perypetiach i głosowaniach, firmie New Open World Corporation udało się wyłonić nowe obiekty, które zasługują, by trafić na listę siedmiu najważniejszych budowli ludzkości. Wybranych zostało dwudziestu finalistów – z głosowania wycofano Piramidy w Gizie, po protestach Egipcjan, według których, w skrócie, reszta kandydatów nie była godna stać w jednym szeregu z grobowcami faraonów (ponieważ są jedynym cudem przetrwałym z dawnych czasów).
Ostatecznie po niecałym roku wyłoniona została następująca lista:
- Petra, Jordania – słynie z licznych budynków wykutych bezpośrednio w skale,
- Pomnik Chrystusa, Rio de Janeiro – najsłynniejszy chyba pomnik na świecie. Góruje nad portowym, brazylijskim miastem,
- Chiński Mur, Chiny – potężna, wspaniała budowla. Rzekomo jedyny efekt ludzkiej twórczości widoczny z kosmosu – ten mit już nieraz został obalony,
- Taj Mahal, Indie – piękna indyjskie mauzoleum, nazywane czasem świątynią miłości,
- Chichen Itza, Meksyk – starożytne miasto Majów, pochodzące z IV-VI wieku naszej ery,
- Koloseum, Włochy – amfiteatr wzniesiony prawie 2 tysiące lat temu w Imperium Rzymskim,
- Machu Picchu, Peru – najsłynniejsze i najlepiej zachowane miasto Inków, leżące w peruwiańskich Andach.
Wszystkie te budowle są z pewnością niesamowite. Wszystkie są na swój sposób piękne, każdą z nich na pewno warto odwiedzić i zobaczyć. Ale mimo wszystko wokół wyboru narosło wiele kontrowersji. Głosować można było internetowo i telefonicznie, więc w gruncie rzeczy głosowanie przypominało wybory najlepszego piłkarza Bundesligi: gdy tylko głosować można było na jakiegoś Polaka, zazwyczaj wygrywał on głosowanie, bo Polscy internaucie postanawiali atakować pełnymi siłami stronę internetową prowadzących ankiety. Wygrywał ten, kto najlepiej potrafił zmotywować największą liczbę osób do zagłosowania na swój obiekt. Od wyboru także jednoznacznie zdystansowała się organizacja UNESCO, która oświadczyła, że głosowanie i wybór nowych 7 cudów świata to projekt z tylko i wyłącznie prywatnej inicjatywy.
Wybór jest jaki jest, nie każdy musi się z nim zgadzać, ale jak wiemy, nie ma możliwości dogodzić wszystkim, a projekt new7wonders jest zdecydowanie najpopularniejszy.
Inne Cuda na Świecie?
Ta sama agencja postanowiła także przedsięwziąć dwa inne projekty: Siedem Cudów Natury oraz Siedem Cudownych Miast. Przyjrzyjmy się bliżej pierwszemu z nich, oto laureaci nagrody:
- Góra Stołowa, RPA
- Komodo, Indonezja
- Amazonia, Peru, Kolumbia i Brazylia
- Wodospady Iguazu, Brazylia i Argentyna
- Rzeka Podziemna Puerto Princessa, Filipiny
- Zatoka Ha Long, Wietnam
- Wyspa Jeju, Korea Południowa
Przy tym rankingu miałbym dużo większe wątpliwości. Z pewnością są to wspaniałe miejsca (byłem chociażby na Wodospadach Iguazu – piorunujące wrażenie), ale według mnie bardzo ciężko jest zamknąć wszelkie wspaniałości natury do tylko siedmiu pojedynczych punktów na mapie. Warto wspomnieć, że w ścisłym gronie 28 finalistów Cudów Natury znalazł się polski akcent – nasze piękne Mazury!
Projekt 7 cudownych miast interesuje mnie najmniej, bo zdecydowanie wolę podziwiać naturę, niż miasta, ale tak przedstawia się grono najcudowniejszych miast:
Bejrut (Liban), Kuala Lumpur (Malezja), Durban (RPA), La Paz (Boliwia), Vigan (Filipiny), Hawana (Kuba), Doha (Katar).
Rankingi tego typu przede wszystkim mają pełnić funkcję taką samą, jak kiedyś – czyli służyć jako swego rodzaju przewodnik turystyczny, i tę funkcję spełniają wg mnie znakomicie. Wszystkie przedstawione w nich miejsca są naprawdę warte zobaczenia – kto z nas nie chciałby przejść się po Wielkim Murze Chińskim, zobaczyć Amazonii czy przespacerować się uliczkami Hawany?
Jeśli taka lista miałaby być celem Waszych podróży, zawsze można sobie ją lekko zmodyfikować – ja swoje 8 docelowych miejsc opisałem w artykule 8 miejsc na świecie do zobaczenia przed śmiercią. Dwa z nich zaliczone, reszta jeszcze przede mną.