Zielono mi – ten tytuł piosenki sprzed 50 lat idealnie w dwóch słowach opisuje wizytę w drugim najpopularniejszym parku narodowym Chorwacji. Bo choć tekst Agnieszki Osieckiej z Chorwacją mało ma wspólnego, to w kolorze zielonym ludzie szukają ukojenia, kolor zielony to natura, przyroda, spokój. I może o ten ostatni czasem w Krka ciężko, to na pewno znajdziesz tu mnóstwo natury i przyrody – a przede wszystkim zieleni. Zielone jest tu wszystko.

Rzeka Krka nie jest najdłuższa, najszersza, czy najgłębsza, ale ma coś, co sprawia że na prawie całej długości rzeki utworzono obszar chroniony. Wodospady. Wodospady, jeziora, głębokie wąwozy i obecne wszędzie wokół wapienne skały tworzą niesamowite widoki, a zielone wody rzeki są ciekawą odmianą po oglądaniu wciąż fantastycznie turkusowej wody Adriatyku. Największą i najbardziej popularną atrakcją jest największy z wodospadów, Skradinski buk, i to na nim skupię się w pierwszej kolejności.

45 metrów pięknych kaskad

Największy z wodospadów na rzece ma szerokość od 200 do nawet 400 metrów w zależności od miejsca, i tworzy go aż 17 pięter o łącznej wysokości ponad 45 metrów. Najłatwiej dostać się do niego zaczynając swą podróż w miejscowości Skradin. W tym małym, uroczym miasteczku, które w połowie składa się z parkingów dla turystów przyjeżdżających na zwiedzanie, znajduje się kasa biletowa i swój kurs rozpoczyna łódź, która przewozi turystów do największej atrakcji parku. Rejs jest przyjemny i trwa krótko, około 20 minut, i polecam wybrać się na niego jak najwcześniej, by uniknąć tłumu turystów, którzy w szczycie sezonu tysiącami nawiedzają wodospady (od 2019 roku naraz w okolicy Skradinski buk może przebywać JEDYNIE 10.000 osób). Ja płynąłem drugą łódką w ciągu dnia, o godzinie 9.00, a gdy wracałem w okolicach 12 kolejka chętnych do rejsu była sporo dłuższa, niż rano i zakręcała niejednokrotnie. W połowie w pełnym słońcu.

Po dotarciu do przystani czeka Cię trzyminutowy spacer i po chwili ujrzysz to, po co przyjeżdża tu większość gości – wodospad Skradinski buk:

Park Narodowy Krka w Chorwacji obok miejscowości Skradin

Uwierz mi, że powyższy widok jest rzadkością w lipcu – jak widzisz w wodzie nie ma nikogo. Dwie godziny później rzeka była już pełna ludzi w strojach, bo jeszcze w 2020 roku w wyznaczonych obszarach rzeki można brać kąpiel. Od następnego roku będzie to zabronione na całej powierzchni Parku. Wszędzie wokół dominuje zieleń. Zielone są trawy i przybrzeżne rośliny, zielone są drzewa, ale głównie zielona jest również cała rzeka – choć woda jest bardzo przejrzysta.

Widziałem w życiu sporo wodospadów – w tym jeden z cudów świata, Wodospady Iguazu na granicy Brazylii i Argentyny, czy masę kaskad na Islandii, ale i tak Skradinski buk zrobił na mnie wrażenie. Wszechobecna zieleń, magiczna barwa wody, tropikalna aura – to wszystko sprawia, że Park Narodowy Krka jest miejscem szczególnie przyjemnym, a masy wody spadające piętrami przez 45 metrów robią naprawdę niezłe wrażenie.

Na szczęście wizyta w Parku nie kończy się na podziwianiu jednego wodospadu. Gdy nasycisz już wzrok tysiącami litrów spadającej wody, po ewentualnej kąpieli (ze względu na niedawną operację zatok dylemat czy targać ze sobą ręcznik i kąpielówki ominął, ale sam nie wiem, czy skorzystałbym z kąpieli zwłaszcza, że na miejscu brakuje nawet przebieralni, co utrudnia sprawę głównie paniom. Od przyszłego roku wszyscy zwiedzający zostaną już pozbawieni tego dylematu) możesz ruszyć na wycieczkę po okolicznych lasach, okrążając wodospady i kilka lokalnych atrakcji. Trasy nie sposób zgubić, jest jednokierunkowa i biegnie w większości po wygodnych drewnianych pomostach, a uzupełniona jest lekcjami historii (informacje o elektrowniach wodnych budowanych w przeszłości na rzece, stare domy i zakłady rzemieślnicze) oraz przyrody (informacje o lokalnej faunie i florze). Po drodze spotkasz takie cuda, jak te malutkie wodospady:

Jeden z tysiąca małych wodospadów gdzieś w PN Krka

Trasa to poprowadzona wzdłuż największych atrakcji i najładniejszych punktów widokowych pętla, której przejście nie spiesząc się zajmie Ci około dwóch godzin. Po drodze znajdziesz też knajpki i toalety. I nie obawiaj się słońca aż tak – trasa głównie wiedzie w cieniu drzew, więc nawet przy bezchmurnym niebie nie będzie aż tak gorąco, a dodatkowo woda przyjemnie chłodzi okoliczne powietrze.

Park Narodowy Krka to nie tylko Skradinski Buk!

Oj tak! Wprawdzie ta część parku jest najbardziej popularna, ale cały obszar chroniony ma powierzchnię ponad 100 kilometrów kwadratowych, a jego długość rozciąga się na około 25 kilometrów. W środkowej części największą atrakcją jest położona na samym środku rzeki wyspa z kościołem i monastyrem, a bardziej na północ czekają na Ciebie kolejne wodospady i historyczne budowle. W parku wytyczone są ścieżki trekkingowe, rowerowe i możliwy jest dojazd samochodem, ale największa atrakcją są chyba rejsy łodzią po rzece Krka – na raty można dopłynąć na samą północ parku. Przygotuj dobrze swoją wizytę, zaplanuj i ucz się na moich błędach – ja z racji braku czasu i własnego nieogarnięcia skończyłem wizytę jedynie w południowej części, czego bardzo żałuję. Zwłaszcza, że bilety nie kosztuje mało – za wejście w 2020 roku trzeba zapłacić 200 HRK. Pełną mapę parku z poszczególnymi atrakcjami i opisami znajdziesz na oficjalnej stronie, czyli w tym miejscu. A jeśli już o cenach mowa, to przechodzimy do kolejnego punktu, czyli….

Wyspa Visovac w środkowej części Parku Narodowego Krka
Wyspa Visovac w środkowej części Parku Narodowego Krka

Łyżka dziegciu w beczce miodu, czyli ile to wszystko kosztuje?

Jak już wspominałem, wejście do Parku w sezonie ścisłym to cena 200 HRK, czyli niecałych 120 złotówek. Sporo, ale tak naprawdę nie ma dramatu – dużo więcej kosztuje wejście na Jeziora Plitwickie, Park jest spory, a w cenie wejściówki jest chociażby transport łodzią ze Skradin pod największy wodospad. Cennik wygląda mniej więcej tak:

I, II, III, XI, XIIIV, V, XVI, VII, VIII, IX
Dorośli – jednorazowe wejście30 kn100 kn200 kn (150 kn po 16.00)
17,81 zł59,37 zł118,74 zł
Dzieci 7-18 lat20 kn80 kn120 kn (90 kn po 16,00)
11,87 zł47,50 zł71,25 zł
Dzieci <7 latza darmoza darmoza darmo
Trzykrotna wejściówka do Parku (trzeba wykorzystać w ciągu 7 dni)65 kn230 kn320 kn
38,59 zł142,49 zł189,99 zł

Pełny cennik znajdziesz na oficjalnej stronie w tym miejscu włącznie z cennikiem na 2021 rok:

Nie ma tragedii, bywałem w Parkach Narodowych, gdzie wejściówki są droższe. Skandalem natomiast zdecydowanie są ceny na miejscu. Jedyne, co kosztuje w miarę rozsądne pieniądze, to kawa, a ceny napojów i przekąsek w wielu miejscach to zbrodnia. Dość powiedzieć, że półlitrowa butelka coli kosztuje około 15 zł (25 kn), a kanapka z colą – tyle, co obiad na mieście we Wrocławiu, i to zdecydowanie nie w barze mlecznym. Ceny znacząco przekraczają ceny na lotniskach, i uważam, że to zbrodnia. Pamiętaj więc o zabraniu czegoś do picia i ewentualnie przekąski, a na miejscu skuś się jedynie na małą czarną.

Rejs łodzią po Parku Krka

Park Narodowy Krka – trochę informacji praktycznych

  • Zwiedzanie najłatwiej zacząć od miejscowości Skradin. Na miejscu jest biuro parku z kasami, gdzie kupisz bilety, a zaraz obok biura odpływają łódki. Pierwsza w sezonie startuje od 8.00, a biuro otwarte jest od godziny 7.40.
  • Wyrusz jak najwcześniej zwłaszcza, jeśli chcesz porobić zdjęcia – od godziny 10 park zaczyna się naprawdę gęsto zapełniać.
  • Nie spiesz się! Park jest duży, ma sporo atrakcji, i nie warto odwiedzać go jedynie przelotem. Najlepiej znajdź nocleg w Skradin, to bardzo klimatyczne, małe miasteczko, w którym dobrze zjesz i wykąpiesz się w rzece na miejscowej plaży.
  • Zabierz ze sobą koniecznie coś do picia, i ewentualnie coś do przekąszenia. Ceny na miejscu mogą Cię zaskoczyć!
  • Gdy będziesz kupować bilet, za kasami są przewodniki po parku w różnych językach, jest też broszurka po polsku, są darmowe.
  • Jeśli lubisz przede wszystkim chodzić, w całym parku jest ponad 20 ścieżek trekkingowych. Wszystkie znajdziesz tutaj.
  • Park czynny jest cały rok (poza kilkoma dniami), ale poszczególne jego części są pozamykane zimą. Zmieniają się też godziny otwarcia. Jeśli zwiedzasz poza sezonem upewnij się, że zdążysz zobaczyć to, co planujesz.

I tyle. Poza kilkoma małymi minusami uważam, że Park jest zdecydowanie wart odwiedzenia i około 120 zł nie jest ogromną ceną za takie atrakcje. Wodospady są naprawdę unikatowe, najgorsze są chyba tłumy na miejscu – dlatego polecam ruszać wcześnie rano, albo w miarę możliwości poza głównym sezonem (będzie też trochę taniej). Sam odwiedziłem Park niedługo po otwarciu się Chorwacji z powrotem na turystów – przez co ludzi na miejscu było trochę mniej, niż zwykle w lipcu, więc nawet nie chcę sobie wyobrażać, co działo się w poprzednich latach (zwłaszcza, że zdecydowano się wprowadzić ograniczenie do 10 tysięcy ludzi na raz…). Jeśli jednak jesteś na wakacjach w środkowej Dalmacji – wizyta obowiązkowa!